w ,

Brexit: Unia Europejska wyklucza kolejne negocjacje z Wielką Brytanią

Unia Europejska jest gotowa przedstawić kolejne, dodatkowe wyjaśnienia w sprawie gotowej już umowy dotyczącej Brexitu – zadeklarowała w Parlamencie Europejskim Melania Ciot. Pochodząca z Rumunii sekretarz stanu do spraw europejskich wykluczyła jednak możliwość renegocjowania porozumienia z Wielką Brytanią.

15 stycznia brytyjska Izba Gmin zdecydowała o odrzuceniu (większością głosów 423 do 202) wynegocjowanej przez Theresę May i jej zespół umowy rozwodowej z Unią Europejską. Parlamentarzyści mieli wiele zastrzeżeń do treści porozumienia, największe – do backstopu, czyli rozwiązania awaryjnego, które po Brexicie miałoby umożliwić utrzymanie „miękkiej” granicy między Irlandią a Irlandią Północną (a więc de facto – między Irlandią a Wielką Brytanią).

We wtorek (29 stycznia) parlamentarzyści ponownie głosowali w sprawie Brexitu. Tym razem decydowano o przyszłości siedmiu poprawek. Dwie z nich przyjęli. Pierwsza umożliwia parlamentowi odrzucenie możliwości Brexitu bez umowy, druga – zakłada zrezygnowanie ze wspomnianego backstopu na rzecz innego (acz niesprecyzowanego) rozwiązania.

Fakt przyjęcia poprawek nie ma charakteru wiążącego, ale symboliczny. Swoimi głosami członkowie Izby Gmin dali Theresie May legitymację do dalszego negocjowania z Unią Europejską.

Sama premier, jeszcze przed wtorkowym, wieczornym głosowaniem nad poprawkami, deklarowała, że jest gotowa do ponownego zajęcia miejsca przy stole negocjacyjnym. Po głosowaniu May zapowiedziała, że w najbliższych dniach zamierza rozpocząć wzmożone konsultacje z wybranymi liderami Unii Europejskiej. Ich celem, jak można się domyślać, miałaby być zmiana części zapisów wynegocjowanej już umowy rozwodowej.

May zapowiada, Unia odpowiada

Na odpowiedź Unii nie trzeba było długo czekać. Już we wtorek, w chwilę po zakończeniu głosowania nad poprawkami, rzecznik przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska poinformował, że Unia Europejska nie przewiduje możliwości renegocjowania gotowego już porozumienia.

W środę w Parlamencie Europejskim wystąpiła z kolei Melania Ciot. Pochodząca z Rumunii sekretarz stanu do spraw europejskich zaapelowała i zadeklarowała: „Trzymając się naszych zasad i naszego stanowiska, zwłaszcza jeśli chodzi o prawa obywateli i mechanizm awaryjny dla Irlandii, jesteśmy gotowi przedstawić wyjaśnienia, jeżeli ułatwiłoby to proces ratyfikacji w Wielkiej Brytanii”.

Jednocześnie Melania Ciot podkreśliła, że Unia Europejska nie przewiduje renegocjowania umowy. Zdaniem sekretarz, odpowiedzialność za przyjęcie porozumienia spoczywa teraz na rządzie Theresy May, a – jak oceniła Rumunka – wyniki głosowania z Izby Gmin oznaczają, że Wielka Brytania pogrąża się w coraz większej niepewności co do przyszłości. „My jednakże powinniśmy pomagać temu rządowi w jego wysiłkach na rzecz ratyfikacji tej umowy” – zadeklarowała Ciot.

Podobnego zdania jest rzecznik rządu Niemiec. Steffen Seibert stwierdził w środę: „Rząd federalny odnotował, że brytyjska izba niższa oczekuje więcej jasności w sprawie przyszłości granicy między Irlandią i Irlandią Północną. Teraz to od premier Theresy May, głównego negocjatora KE ds. Brexitu Michela Barniera i szefa KE Jean-Claude’a Junckera zależy, aby dać w sprawie konkretne wyjaśnienia”. Rzecznik niemieckiego rządu zaznaczył jednak, że ponowne „otwieranie” umowy o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej nie jest obecnie przewidziane.

Do pomysłu renegocjowania umowy z UE krytycznie odnieśli się także premier Irlandii Leo Varadkar i szef irlandzkiej dyplomacji Simon Coveney. W trakcie wystąpienia w parlamencie Varadkar stwierdził, że nie ma planów dotyczących organizacji specjalnego szczytu UE, na którym miałyby odbyć się rozmowy na temat propozycji złożonych przez Londyn. Zwrócił też uwagę, że przyjęta we wtorek przez Izbę Gmin poprawka dotycząca backstopu nie prezentuje żadnych konkretów w sprawie alternatywnego rozwiązania kwestii granicy między Irlandią a Irlandią Północną. Premier dodał też, że nie wierzy, że takie alternatywne rozwiązanie w ogóle istnieje.

Z kolei Simon Coveney, szef irlandzkiego MSZ, w wywiadzie dla RTE Radio wykluczył możliwość renegocjowania porozumienia między Wielką Brytanią a Unią Europejską. Jak ocenił – sytuacja w której premier i rząd (w tym wypadku Wielkiej Brytanii) negocjują umowę, wracają do swojego kraju, podczas ratyfikacji, głosują przeciwko własnemu porozumieniu, a następnie próbują wrócić do stołu negocjacyjnego tłumacząc, że wszystko trzeba zmienić jest „sytuacją nadzwyczajną”. Odnosząc się do gróźb, że w przypadku, gdy Unia nie będzie chciała renegocjować umowy, to Wielka Brytania opuści Wspólnotę bez porozumienia, Simon Coveney ironizował: „to tak, jakby grozić w negocjacjach: dajcie mi to, co chcę, albo wyskoczę przez okno”.

Brexit – co dalej?

Jeśli Theresie May nie uda się skłonić Unii Europejskiej do renegocjowania umowy rozwodowej, jeśli nie uda jej się znaleźć alternatywnego rozwiązania (akceptowanego przez obie strony) i/lub jeśli Izba Gmin nie zaakceptuje osiągniętego już porozumienia, wzrośnie ryzyko, że Wielka Brytania opuści Wspólnotę bez umowy.

Zgodnie z zapisami artykułu 50. traktatu o UE, Wielka Brytania powinna opuścić Unię Europejską o północy z 29 na 30 marca 2019 roku.

 

Foto: @MIH83, PixaBay, lic. CC0

Dodaj komentarz

Wielka Brytania: to będzie najmroźniejsza noc tej zimy!

Europoseł PiS: negocjacje w sprawie Brexitu będą przedłużone