w ,

Czym jest depozyt w UK i jak go odzyskać?

Większość Polaków po przybyciu na Wyspy decyduje się na wynajem mieszkania. Przy tej procedurze, właściciel ma prawo do pobrania depozytu. Co należy wiedzieć, aby uniknąć przykrych niespodzianek z tym związanych?

Depozyt to kwota, określana przez samego wynajmującego, jaką należy wpłacić przed wprowadzeniem się (na wypadek zniszczenia mieszkania, jego wyposażenia lub nieuregulowania należności za lokum). Jego wysokość nie może przekraczać dwumiesięcznego czynszu i powinien być zwracany przy wyprowadzce. Zwykle na tym etapie zaczynają się schody, ponieważ nie brakuje nieuczciwych landlordów – co potwierdza bardzo duża ilość pozwów sądowych. Na szczęście w 2007 roku wszedł w życie program o nazwie Tenancy Deposit Protection (TDP), mający chronić pieniądze dzierżawców oraz ułatwiać uzyskiwanie pomocy w takich sytuacjach.

Obowiązki właściciela mieszkania

Jeśli jesteśmy tzw. assured shorthold tenancy (wynajmujący nie mieszka z nami), a umowa weszła w życie po 6 kwietnia 2007 roku, właściciel ma obowiązek wpłacenia otrzymanej od nas kwoty na specjalne konto, tzw. deposit protection scheme. Tym samym jest ona zabezpieczona przez prawo, i równocześnie gwarantuje się nam jej wypłatę – części lub całości, nawet jeżeli pieniądze wpłynęły od osób trzecich, np. bliskich lokatora. Po tej procedurze powinniśmy otrzymać wszelkie informacje dotyczące naszego depozytu, takie jak jego wysokość, sposoby wnioskowania o jego zwolnienie, specjalny numer identyfikacyjny, który da nam dostęp do konta online, a także wyjaśnienie co zrobić, jeśli depozyt stanie się przedmiotem sporu.

Wynajmujący może przyjąć w ramach depozytu przedmioty wartościowe (jak na przykład wyceniony zegarek, samochód itp.), jednak nie będą one objęte programem depozytowym. Podobnie ma się sprawa przy wszelkich „przedpłatach”: zaliczkach, czynszach płaconych z góry, zadatkach itd. – nasze pieniądze zaczynają być chronione dopiero w momencie podpisania umowy, gdy stajemy się jedną ze stron. Nie będzie tak również w przypadku, gdy mieszkamy z właścicielem, wtedy jesteśmy zaliczani do tzw. excluded tenant. Poza wymienionymi sytuacjami, wszyscy landlordowie i wszystkie agencje mieszkaniowe muszą wypełnić to zobowiązanie. Jeśli tak się nie stanie w ciągu 30 dni od otrzymania przez nich pieniędzy, mamy prawo wnieść pozew sądowy. Zwykle nakazuje się wtedy wpłacenie kwoty na odpowiednie konto w ciągu 14 dni, lub jej zwrot najemcy – nawet trzykrotności sumy, w ramach kary.

Przy wyprowadzce, już po ustaleniu wysokości zwracanego depozytu i wygaśnięciu umowy najmu, pieniądze powinny do nas trafić w czasie nie dłuższym niż 5 dni roboczych. Jeżeli jesteśmy w trakcie sporu z właścicielem, będą one zabezpieczone do momentu jego rozwiązania.

Na co zwrócić uwagę przy wynajmie?

Jasne jest już, że w takich kwestiach nie należy ustalać niczego wyłącznie ustnie. Umowa z wyszczególnionymi konkretnymi warunkami stron i danymi osobowymi to podstawa (zachowajmy jej kopię). Pamiętajmy jednak, aby uważnie przeczytać to, co podpisujemy, ponieważ zwrot naszego depozytu jest uzależniony od wypełnienia przez nas zobowiązań, jakich się podjęliśmy wobec wynajmującego. Jeśli nie wiemy, na co się piszemy, nawet nieuczciwy właściciel łatwo wykaże w sądzie, że postępuje w mocy prawa. Liczą się więc „twarde” dowody, o których często nie pamiętamy na co dzień lub przy zawieraniu porozumienia z landlordem, który wydaje się przyjaźnie nastawiony.

Warto przy wynajmie mieszkania dokładnie je obejrzeć, omówić z właścicielem dostrzeżone usterki – a nawet zrobić ich listę wraz ze zdjęciami, aby uniknąć potem obciążenia naszego depozytu kosztami napraw szkód, które nie my spowodowaliśmy. Dobrym pomysłem jest spisanie inwentarza, wszystkich urządzeń i mebli, które zastaliśmy, i ich stanu w momencie wprowadzania się. Landlord nie powinien potem żądać zwrotu pieniędzy za tzw. tear and wear, czyli niszczenie się przedmiotów w wyniku ich codziennego, zwykłego użytkowania.

Najważniejsze to znać swoje prawa i nie bać się ich egzekwować. Na Wyspach Brytyjskich wprowadzono szereg ułatwień i porad dla najemców w trudnej sytuacji, z których możemy korzystać – nawet, jeżeli podpisaliśmy umowę przed wprowadzeniem w życie programu ochrony depozytu.

 

Foto: Flickr (lic. CC)

Dodaj komentarz

Kent: służba zdrowia pod lupą

KONKURS Z NAGRODAMI – lista zwycięzców!!!