w ,

Domowy poród w Anglii

Porody domowe w Polsce, to wciąż rzadkość, ale w Anglii to norma. Jeśli Twoja ciąża przebiega prawidłowo, jesteś w grupie małego ryzyka powikłań porodowych, a lekarz nie będzie widział przeciwwskazań, NHS będzie zachęcała Cię żebyś urodziła w domu.

Badania przeprowadzone w 2011 w Anglii, przez Krajowy Dział Epidemiologii Perinatalnej (NPEU), zaktualizowane w 2014 roku przez Narodowy Instytut Zdrowia i Opieki (NICE), wykazują, że porody domowe są ogólnie bezpieczne i o wiele korzystniejsze dla matek, noworodków i ich rodzin.

Organizacje opracowały m.in. wyniki korzyści i zagrożeń porodów domowych dla kobiet „niskiego ryzyka”, czyli zdrowych z prawidłowo przebiegającą ciążą. Wykazano, że 990 na 1000 porodów domowych przebiegło prawidłowo, co daje około 10 dzieci z powikłaniami poporodowymi na 1000 urodzonych. Co ciekawe, statystyki te układają się mniej więcej na tym samym poziomie, co wyniki porodów szpitalnych. (Około 6 dzieci z powikłaniami na 1000 urodzonych w placówkach położniczych.)

Dlaczego warto rodzić w domu?

Dzieci urodzone w domu są spokojniejsze, a ich mamy rzadziej cierpią na depresję poporodową.  Jeśli jesteś zdrową osobą, najlepiej przed 35 rokiem życia, jest to twoje drugie lub kolejne dziecko, a pierwsza ciąża i poród przeszły bez komplikacji, możesz planować poród w domu.

Jest wiele zalet takich porodów. Po pierwsze, rodząca czuje się swobodnie i bezpiecznie, ponieważ jest u siebie. Nie ma stresu spowodowanego faktem przebywania w szpitalu. Działa to korzystnie na jej samopoczucie i przekłada się bezpośrednio na przebieg akcji porodowej. Po drugie, kobieta ma wpływ na to, co się dzieje. Położna pomaga jej, podpowiada, ale niczego nie narzuca. Rodząca sama decyduje, jaka pozycja jest dla niej najwygodniejsza i kto będzie jej towarzyszył. Można rodzić w pozycji pionowej, co często pozwala uniknąć nacięcia krocza. W domu nie ma pośpiechu. Poród odbywa się w naturalnym tempie. Nie ma potrzeby interweniowania, np. podawania oksytocyny. Wszystko toczy się naturalnym rytmem, bez zbędnych ingerencji. Noworodkowi nie grożą szpitalne zakażenia, a domowa flora bakteryjna od razu kolonizuje ciało dziecka, uodparniając je.  Wreszcie, poród w domu to niezwykłe przeżycie dla całej rodziny. Mężczyzna nie jest tak skrępowany jak w szpitalu, nie wstydzi się swoich emocji, bardziej się angażuje i może cieszyć się dzieckiem wraz z partnerką. Noworodek przebywa z rodzicami. Starsze dzieci mogą, gdy taka jest wola rodziców, towarzyszyć mamie podczas porodu. Dzięki temu nie cierpią z powodu rozłąki, nie czują się opuszczone, a przeciwnie – bardzo ważne. Łatwiej również akceptują pojawienie się rodzeństwa. A minusy? Podstawowy to brak możliwości udzielenia szybkiej specjalistycznej pomocy w razie niespodziewanych komplikacji. (Dlatego tak ważna jest wnikliwa ocena ryzyka powikłań.) Podczas porodu domowego nie można także podać zewnątrzoponowo środków przeciwbólowych.

Kto może rodzić w ten sposób? Rodzić w domu mogą tylko kobiety zdrowe, u których ryzyko powikłań porodowych jest minimalne. Do planowanego porodu w domu kwalifikuje się kobiety, które:

– (najlepiej) mają poniżej 35 roku życia,

– (najlepiej) rodzą drugie lub kolejne dziecko (przy pierwszym porodzie zaleca się szpital)

– wcześniejsze poród/porody przebiegały prawidłowo (Za poród prawidłowy w UK, uważna się w poród bez indukcji, znieczulenia zewnątrzoponowego, znieczulenia ogólnego, cesarskiego cięcia, kleszczy, ssawki, nacięcia krocza).

– ciąża przebiegła prawidłowo,

– nie mają przeciwwskazań natury zdrowotnej,

– gdy lekarz i położna wydała pozytywną opinię.

 7353090110_d63a80cde9_z

Do planowanego porodu w domu zwykle nie kwalifikuje się kobiet, które:

– przechodziły poród o nieprawidłowym przebiegu, z zagrożeniem życia dziecka,

– mają ciążę bliźniaczą lub rodziły przez cesarskie cięcie (nie zawsze),

– mają powikłania ciążowe, np. nadciśnienie, cukrzycę, cholestazę,

– mają zakażenie dróg rodnych (np. niewyleczoną grzybicę pochwy) lub inne aktywne zakażenie,

– przeszły operację ginekologiczną,

– chorują na choroby ogólnoustrojowe,

– są w bardzo młodym wieku,

– są nałogowymi palaczkami.

Jak to wygląda?

Poród domowy odbywa się w asyście położnej, która w Anglii ma szerokie uprawnienia. W czasie porodu przejmuje obowiązki ginekologa i pediatry. Podaje gaz znieczulający, może zszyć, dostarczyć tlen dziecku, reanimować je, udzielić pierwszej pomocy zanim przyjedzie karetka. Poza tym, zwykle, ma doświadczenie rodzenia i rozumie przebieg akcji lepiej niż lekarz mężczyzna. Nie jest to bez znaczenia. Położna regularnie monitoruje ciebie i rodzące się dziecko. Doradzi ewentualne przeniesienie do szpitala, jeśli ma jakiekolwiek wątpliwości co do przebiegu akcji porodowej. Zwykle, zanim sytuacja stanie się awaryjna jest czas na decyzję o przewiezieniu do szpitala.

Jeśli zdecydujesz się na poród we własnym mieszkaniu, musisz wcześniej poinformować i skonsultować to ze swoją położną. To ona opiekuje się tobą i dzieckiem w trakcie ciąży, podczas porodu i w okresie połogu. Położna, po ogólnym badaniu, konsultacjach ze szpitalem (najlepiej najbliższym twojemu miejscu zamieszkania), wyrazi zgodę, jeśli nie będzie żadnych przeciwwskazań. Z nią ustalisz listę potrzebnych rzeczy. Mieszkania nie trzeba specjalnie przygotowywać ani dezynfekować, wystarczy staranne sprzątanie. Istnieje też możliwość zamówienia specjalnego łóżka lub basenu do porodu w wodzie. Podczas porodu będzie towarzyszyć Ci jedna lub dwie położne, możliwa jest także asysta lekarza, gdyby coś poszło nie tak. Na zewnątrz będzie czekała karetka z profesjonalnym sprzętem. Za poród w domu nie ponosisz kosztów. Jest on refundowany przez NHS, pod warunkiem, że szpital, który o to poprosisz oferuje taką usługę.

Jakie jest ryzyko?

Poród to dla organizmu kobiety coś naturalnego, proces fizjologiczny, do którego ciało jest przygotowane. Około 10 % porodów domowych kończy się przewiezieniem do szpitala. Zawsze musi być taka możliwość, ponieważ nieprzewidziane sytuacje mogą przytrafić się nawet w wypadku, gdy ciąża przebiegała prawidłowo. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkich ewentualnych zaburzeń akcji porodowej.

Ważne jest pozytywne nastawienie samej kobiety. Jej przekonanie, że poród to coś naturalnego, wewnętrzna siła, pewność, że da sobie radę (dobre „doświadczenie porodowe” ma tu znaczenie). O porodzie w domu nie powinna myśleć osoba, która czuje silny lęk, nie wierzy we własne siły, woli zdać się na pomoc medycyny i specjalistów.

Fakt, ze kobieta urodziła wcześniej przez cesarskie cięcie, nie musi wykluczać porodu domowego. Wszystko zależy od przyczyny cięcia oraz od tego, kiedy i jaką metodą zostało ono przeprowadzone.

W UK funkcjonuje organizacja NCT, oferująca pomoc w zakresie poradnictwa ciąży, porodu i wczesnego rodzicielstwa. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat bezpieczeństwa, wad i zalet narodzin w domu, odwiedź www.nct.org.uk. Znajdziesz tam m.in. informacje na temat domów rodzenia, statystyki dotyczące porodów domowych, informacje i opinie o kadrze medycznej, skorzystasz z infolinii oferującej porady i wsparcie we wszystkich dziedzinach dotyczących ciąży (0300 330) i rodzicielstwa (0700). NCT oferuje kursy rodzenia i opieki nad noworodkiem. Rejestracja w stowarzyszeniu umożliwi Ci nawiązanie znajomości z innymi mamami, zapisanie się do lokalnej grupy wsparcia, porady domowe. To wszystko pod numerem telefonu 0300 330 0770 lub e-mailem enquiries@nct.org.uk.

Na www.homebirth.org.uk znajdziesz informacje o opiece medycznej.

Foto: Flickr (lic. CC)

Dodaj komentarz

Weekend z wiatrakami. Zwiedzamy zabytkowe młyny w Kent

Enjoy your meal!