Przemysław Mackojc
14 osób – najprawdopodobniej nielegalnych imigrantów – próbowało dostać się do Wielkiej Brytanii. Migranci zostali przechwyceni u wybrzeży hrabstwa Kent. Płynęli dwoma pontonami.
Pierwszy ponton z siedmioma pasażerami został zauważony w czwartek (22 listopada) o godzinie 3:30 nad ranem, drugi – pięć godzin później. Pasażerowie – łącznie 14 osób – to najprawdopodobniej migranci, którzy chcieli nielegalnie dostać się do Wielkiej Brytanii. Wcześniej, w nocy z środy na czwartek, strona francuska poinformowała, że straż przybrzeżna zatrzymała na wodach kanału La Manche 11 osób poruszających się łodzią. Cztery osoby trafiły do szpitala z objawami hipotermii. Władze przypuszczają, że byli to migranci próbujący przepłynąć do Wielkiej Brytanii.
Brytyjscy oficjele przyznają, że w ostatnim czasie doszło do nasilenia przypadków prób nielegalnego przekroczenia granicy. Tylko w ubiegłym tygodniu w hrabstwie Kent widziano około 60 osób – prawdopodobnie nielegalnych migrantów, którzy dotarli do Wielkiej Brytanii z Francji.
W niedzielę (18 listopada) około godziny 6:45 grupa obywateli Iranu skontaktowała się z policją z Kent. Migranci poinformowali, że poruszają się pontonem i docierają do wybrzeży hrabstwa. Irańczycy dotarli do brzegu i zostali zatrzymani w Folkestone. We wtorek (13 listopada) do Dover dopłynęła łódź rybacka, którą podróżowało 17 osób. W środę u wybrzeży Dover i Ramsgate zatrzymano trzy łodzie (podróżowało nimi 22 migrantów, w tym małe dziecko), natomiast w piątek, w Samphire Hoe (niedaleko Dover) dostrzeżono ponton z siedmioma osobami.
Przedstawiciele Home Office przyznają, że w świetle ostatnich wydarzeń Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zdecydowało się skierować więcej partoli straży w rejon południowo-wschodniego wybrzeża Anglii. „Nikt nie powinien ryzykować życia, próbując dostać się do Wielkiej Brytanii przez kanał, płynąc małą łódką” – skomentował rzecznik Home Office.
