Przemysław Mackojc
To najprawdopodobniej największy w historii wyciek danych. W sieci opublikowano prawie 773 miliony unikalnych adresów e-mail oraz ponad 21 milionów haseł. Jak sprawdzić, czy nie staliśmy się ofiarą wycieku? I co zrobić, jeśli nasze hasło zostało upublicznione w internecie?
O gigantycznym wycieku poinformował w czwartek wieczorem uznany na całym świecie specjalista do spraw bezpieczeństwa, Troy Hunt (Hunt jest między innymi właścicielem serwisu Have I Been Pwned, o którym w dalszej części artykułu).
Hunt opisał wyciek, który nazwał Collection 1. Na wyciek składa się dwanaście tysięcy plików o łącznej wadze 87 GB. Co jest w plikach? 2,6 miliarda rekordów, w tym: 1,16 miliardów kombinacji adresów e-mail i przypisanych do nich prawidłowych haseł. W sumie wyciekło: 772 904 991 adresów i 21 222 975 unikalnych haseł.
Wykradzione dane pochodzą z różnych, rozłożonych w czasie ataków. Adresy e-mail i hasła zostały zebrane i opublikowane na forum hakerskim. Lista została już usunięta. Nie wiadomo jednak, ilu internautów ją wcześniej pobrało (zapewne wielu) i powieliło.
Co istotne, wspomniany wcześniej Troy Hunt potwierdził, że kombinacje znajdujące się na liście są prawidłowe. Specjalista przeszukał rekordy i znalazł wśród nich także swój adres e-mail oraz prawidłowe, otwierające skrzynkę hasło.
Czy mój adres i hasło są na liście?
Aby sprawdzić, czy nasze adresy e-mail i hasła także wyciekły do sieci, należy wejść na stronę Have I Been Pwned – https://haveibeenpwned.com/, a następnie (w pasku wyszukiwania) wpisać adres sprawdzanej skrzynki i kliknąć „pwned?”. Jeśli okaże się, że hasło zostało wykradzione, dobrze jest je jak najszybciej zmienić.
Ponadto, jak doradza Troy Hunt, przy wyborze nowych haseł dobrze jest korzystać z generatorów, a logując się na skrzynkę – stosować dwuetapową weryfikację.
Foto: By Byseyhanla (Own work) [CC BY-SA 4.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)], via Wikimedia Commons
