w , , ,

Sky News o polskich ofiarach współczesnego niewolnictwa w UK (VIDEO)

Zmusił ich do otwarcia fałszywych kont bankowych, odebrał dokumenty tożsamości, „przejął” NIN, kontrolował wypłaty i pieniądze z zasiłków, wydzielał po 10 funtów tygodniowo na osobę – tak oprawca potraktował Agnieszkę i Rafała, rodziców dwuletniej Oliwii i rocznego Briana.

Adele Robinson, reporterka Sky News, przez prawie rok obserwowała pracę członków pozarządowej organizacji Hope for Justice. Osoby związane z Hope for Justice to często byli policjanci. Organizacja zajmuje się niesieniem pomocy osobom, które padły ofiarami działań przestępców parających się handlem ludźmi lub współczesnym niewolnictwem. Działania członków Hope for Justice oraz historie osób, którym organizacja pomogła przedstawiono w reportażu Sky News.

10 funtów tygodniówki

Agnieszka i Rafał, rodzice 2-letniej Oliwii i rocznego Briana, to jedni z bohaterów materiału. Polacy przyjechali do Wielkiej Brytanii w poszukiwaniu pracy i w nadziei na lepszą przyszłość dla swoich dzieci. Niestety, para nie mogła znaleźć stałego zatrudnienia. Pojawiły się długi. Pewnego dnia Agnieszka i Rafał zostali zapytani przez innego Polaka o możliwość skorzystania z ich adresu. Mężczyzna tłumaczył, że chciałby umówić się na wizytę do lekarza (GP), a podczas rejestracji musi podać adres korespondencyjny.

Agnieszka i Rafał zgodzili się. Po jakimś czasie do ich domu zaczęło przychodzić coraz więcej listów. A potem zjawił się u nich tajemniczy mężczyzna, który… zaczął wysuwać względem pary coraz poważniejsze żądania. Agnieszka twierdzi, że to właśnie ten mężczyzna kazał jej otworzyć kilka rachunków bankowych, a także ukradł jej dokumenty tożsamości i wykorzystał NIN. Oprawca wkrótce przejął też całkowitą kontrolę nad życiem Polaków: przechwytywał zasiłki na dzieci, wydzielał po 10 funtów tygodniówki na osobę. Aby przeżyć, Agnieszka i Rafał zaczęli korzystać z banków żywności. Polacy bali się pójść na policję, trwali w impasie dwa miesiące.

Pomogli im działacze organizacji Hope for Justice. Świadkiem uwalniania polskiej rodziny była reporterka Sky News. Dwaj działacze organizacji, Peter (mężczyzna pochodzi z Polski) i John, weszli do zajmowanego przez Polaków, zaniedbanego, ciasnego mieszkania i w błyskawicznym tempie pomogli wynieść mieszczący się w kilku reklamówkach dobytek rodziny.

Agnieszka, Rafał wraz z dziećmi zostali następnie umieszczeni w położonym kilkaset mil dalej „bezpiecznym domu”. Obecnie próbują zapomnieć o dawnym koszmarze i cieszą się odzyskaną wolnością. Są zaręczeni. Mężczyzna znalazł pracę. Para chce złożyć zeznania na policji. Ta, jak opowiadają Polacy, działa jednak powoli i nie dysponuje wystarczającym materiałem dowodowym, aby rozpocząć śledztwo. Rafał tymczasem jest przekonany, że ich dawny oprawca znalazł już kolejne ofiary.

Proceder na skalę przemysłową

Z oficjalnych statystyk wynika, że w 2016 roku w National Referral Mechanism (systemie zgłaszania ofiar współczesnego niewolnictwa) zanotowano 163 Polaków (z czego 148 osób to ofiary wyzysku). Eksperci podejrzewają, że dane są zaniżone, a problem dotyczy znacznie większej liczby Polaków. Ale nie tylko ich, bo szczególnie narażeni na działania przestępców są wszyscy migranci. Zwłaszcza ci, którzy nie mówią po angielsku, nie znają swoich praw i którzy przyjeżdżają do UK „w ciemno”.

Gary Booth, były policjant i dyrektor Hope for Justice, ocenia, że współczesne niewolnictwo w UK to proceder na skalę przemysłową. Booth zauważa, że przestępcy nie mają żadnych skrupułów i chętnie na swoje ofiary wybierają całe rodziny, bo „każdy członek rodziny jest dla nich sposobem na zarobienie pieniędzy”.

Oprócz historii Agnieszki i Rafała w reportażu Sky News przedstawiono losy innych Polaków – ofiar współczesnego niewolnictwa. Materiał dostępny poniżej.

 

[ot-video type=”youtube” url=”https://www.youtube.com/watch?v=VDcG2iwyGvU”]

 

Dodaj komentarz

Dlaczego ludzie wybrali Brexit i głosowali na PiS czy Trumpa?

Ulga podatkowa dla małżeństw w Wielkiej Brytanii – bajka czy realna oszczędność?