w ,

To już oficjalne! Właśnie kończy się najgorętszy dzień tego roku (FOTO)

A raczej: najgorętszy jak dotąd, bo już jutro słupki rtęci w UK mogą podskoczyć do 37. kreski. A potem przyjdą burze… Ale tylko na chwilę.

33.4 stopnie Celsjusza – tyle odnotowały dziś oficjalne termometry na lotnisku Heathrow. Z kolei w Charlwood (Surrey) zanotowano aż 33.9 stopni Celsjusza. Oznacza to, oficjalnie!, że czwartek był najgorętszym dniem tego roku. Jednak rekord ten może zostać pobity już jutro, bo Met Office spodziewa się temperatur dochodzących do 37 stopni Celsjusza.

Rekordowo ciepły czwartek w telegraficznym skrócie

* To nie chamski clickbait, to najprawdziwsza prawda! Wielka Brytania była dziś najcieplejszym krajem w Europie!

* Z powodu upałów rozsypała się siatka połączeń z Folkestone do Calais. W pociągach siadła klimatyzacja, a pasażerowie chcący skorzystać z Eurotunelu musieli przez blisko pięć godzin czekać na odjazd. A dokładniej – przez prawie pięć godzin stać na rozgrzanym asfalcie. Nie trudno się domyślić, że humory im nie dopisywały. Pracownicy terminalu próbowali załagodzić sytuację i spryskiwali pasażerów wodą.

* The Royal College of Nursing donosi, że z uwagi na wysokie temperatury pielęgniarki uskarżają się na zawroty głowy i wymioty. „Infrastruktura brytyjskiej służby zdrowia nie jest przygotowana na tak wysokie temperatury” – oświadczyła rzeczniczka The Royal College of Nursing. Według NHS, tak upalne lato można porównać jedynie do ostatniego ataku zimy. Co ma piernik do wiatraka? Chodzi o to, że tak, jak działo się to na początku tego roku, tak i teraz medycy mają pełne ręce roboty. Stąd apel do pacjentów: przyjeżdżajcie do szpitali tylko wtedy, kiedy naprawdę musicie!

* Także strażacy nie próżnują. Dziś kolejny raz walczyli z pożarami pasów zieleni na poboczach autostrad. W sumie w ciągu ostatnich dziesięciu dni gasili aż 56 pożarów tego typu. Stąd apel do kierowców o to, by nie wyrzucać śmieci na pobocze!

* Był zakaz węża ogrodowego, będzie zakaz urządzania imprez typu BBQ w parkach? Tego właśnie chcą londyńscy strażacy, którzy apelują też o rozważne korzystanie z domowych grilli i zadbanie o to, by szklane śmieci (na przykład butelki) zawsze lądowały w zamykanych koszach. W takich temperaturach większe kawałki szkła pozostawione na chodnikach czy trawnikach działają jak soczewki. Chwila nieuwagi i pożar gotowy.

* W Londynie wydano ostrzeżenie o wysokim stopniu zanieczyszczenia powietrza. To efekt kilku czynników: upału, dużej emisji zanieczyszczeń i braku zachmurzenia. Efekt? Stołeczne oddziały A&E od kilku dni przyjmują rekordową liczbę pacjentów uskarżających się na problemy z oddychaniem.

* Rekordowo dużo pracy mają też drogowcy. W samym hrabstwie Leicestershire od początku lipca piaskarki wysypały na topiące się w upale drogi aż 150 ton mieszanki utwardzającej.

* Skończył się lód w lodówce? Nie idźcie po niego do sklepu, możecie się rozczarować! Media społecznościowe obiegły dziś zdjęcia pustych chłodziarek w Tesco w Waltham Abbey (Essex). Klienci wykupili praktycznie wszystkie mrożonki i większość napojów chłodzących.

* Jeśli możecie, zamiast do sklepu, wybierzcie się na spacer do któregoś ze stacjonarnych lub mobilnych punktów krwiodawstwa w UK. Zapasy banków krwi nikną w oczach. Wielu regularnych dawców wyjechało na urlopy. Drugim problemem jest to, że część z osób chcących oddać krew okazuje się… zbyt wyczerpana i odwodniona. Brakuje przede wszystkim krwi 0-!

* Ochłody nie szukajcie też w metrze, gdzie wilgotność powietrza przekroczyła dziś 57 stopni. Z kolei w miejskich autobusach, w których od kilku dni co chwilę psuje się klimatyzacja, panuje temperatura oscylująca wokół 40. kreski. Pasażerowie w mediach społecznościowych żartują, że w cenie biletu uprawniającego do podróży mają też możliwość skorzystania z sauny.

* Met Office zapowiada, że w weekend w UK zrobi się nieco chłodniej. W piątek wieczorem może popadać, gdzieniegdzie zagrzmi. Ale na tym koniec (paradoksalnie) dobrych wiadomości, bo w przyszłym tygodniu upał znów się rozkręci na dobre.

* Tymczasem do Turner Contemporary w Margate przyjechał niedźwiedź polarny. A dokładniej – animatroniczny niedźwiedź polarny. Paula ma sprowokować do dyskusji na temat globalnego ocieplenia i tego, jak współczesny człowiek koegzystuje ze zwierzętami. Nieironiczne, szczere brawa dla pomysłodawców tego przedsięwzięcia za doskonałe wyczucie czasu!

 

Foto nagłówkowe: Met Office

Dodaj komentarz

Kent: egipskie zajęcia dla dzieci w Royal Victoria Place

Upał a prawa pracowników. Jak to wygląda w UK?