w

Zemsta na urzędnikach. Mężczyzna zapłacił podatek drobniakami. Monety ważyły ponad 700 kg

Do przewozu monet potrzebnych było aż pięć taczek. Urzędnicy początkowo liczyli drobniaki przy pomocy specjalnych automatów. Ale przeciążone maszyny szybko odmówiły współpracy…

Historia zaczyna się we wrześniu 2016 roku, kiedy Nick Stafford z Virginii (USA) kupił swojemu synowi nowiutkiego Chevroleta Corvette . Mężczyzna nie ufa bankom, za auto zapłacił gotówką. Jako doświadczony przedsiębiorca, chciał jak najszybciej zapłacić podatek od kupna-sprzedaży. Sęk w tym, że Stafford ma cztery domy położone w dwóch hrabstwach. Nie wiedząc, w którym urzędzie powinien opłacić daninę – postanowił skonsultować sprawę z pracownikami DMV (odpowiednik polskiego Wydziału Komunikacji). Najpierw wybrał numer jednostki w Richmond. Po godzinie oczekiwania na połączenie (wszystkie linie były zajęte), postanowił skorzystać z prawa do jawności komunikacji (amerykańskie The Freedom of Information Act, w skrócie FOIA), na mocy którego zażądał od urzędników numeru bezpośredniego do DMV w mieście Lebanon. Numer, do którego dostęp mają jedynie pracownicy DMV i funkcjonariusze rządowi, udało mu się pozyskać po tym, jak przypomniał (zapewne w dosadny sposób) urzędnikowi, że instytucje publiczne opłacane są z danin „zwykłych” obywateli (sam Stafford płaci ponad 300 tysięcy dolarów podatku dochodowego rocznie).

Gdy mężczyzna zadzwonił do DMV w Lebanon, zaskoczona urzędniczka nie odpowiedziała na kluczowe dla biznesmena pytanie (czyli:
„gdzie mam opłacić podatek od kupna nowego samochodu?”), tylko zwróciła mu uwagę, że – jako „szaraczek” – nie powinien mieć dostępu do jej numeru telefonu, a następnie odłożyła słuchawkę. Kolejne próby połączenia z urzędem w Lebanon kończyły się zresztą w podobny sposób.

Zirytowany Stafford postanowił kolejny raz powołać się na prawo do informacji i zażądał od urzędników w Lebanon „tajnych”, bezpośrednich numerów do urzędów komunikacyjnych w Clintwood, Vansant, Tazewell, Norton, Jonesville, Gate City, Abingdon, Marion i Wythville. Kiedy jego prośba spotkała się z odpowiedzią odmowną, skierował pozew do sądu. Sprawa zakończyła się dla niego pozytywnie – rządowy prawnik został zobligowany do przekazania biznesmenowi wszystkich, „tajnych” numerów do DMV w Virginii (Stafford natychmiast opublikował je na swojej stronie www – KLIK!).

Na tym jednak nie koniec historii, bo w międzyczasie krewki przedsiębiorca kupił kolejne samochody (Chevroleta Silverado i nowego Cadillaca Escalade) za które – oczywiście – musi zapłacić podatek. Aby dać nauczkę urzędnikom, którzy nie chcieli odpowiedzieć na jedno, proste pytanie – przygotował plan zemsty.

Daninę (w sumie 3 tysiące dolarów) postanowił opłacić monetami. Zgromadził odpowiednią ilość centów, które – na oczach licznie zgromadzonych dziennikarzy – dostarczył do urzędu za pomocą pięciu taczek. Zgodnie z prawem oficjele nie mogli odmówić przyjęcia zapłaty, więc musieli zabrać się do przeliczania drobniaków (monety ważyły w sumie ponad 700 kilogramów). Najpierw szło względnie łatwo, bo urzędnicy wspomagali się maszynami do liczenia monet. Gdy przeciążone automaty odmówiły dalszej współpracy – referenci musieli wziąć sprawy w swoje ręce. I to dosłownie! Urzędnicy musieli zostać po godzinach, a liczenie zajęło im ponad siedem godzin. Przez cały czas Nick Stafford czuwał pod urzędem. Towarzyszyli mu liczni sympatycy i dziennikarze. Na koniec biznesmen stwierdził: „Nie ważne, czy płacić 300 czy 300 tysięcy dolarów podatku dochodowego rocznie. Nie można przymykać oczu na postawy urzędników, którzy nie mają szacunku dla petenta i obowiązującego prawa. W końcu to my wszyscy utrzymujemy funkcjonariuszy publicznych ze swoich podatków”.

Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, kiedy wściekły „petent” postanowił odegrać się na urzędnikach w taki sposób. W zeszłym roku pisaliśmy o Brytyjczyku, który (jego zdaniem) niesłusznie naliczony Council Tax także opłacił monetami. Do przewiezienia 750 kilogramów drobniaków potrzebna była wynajęta ciężarówka. O sprawie pisaliśmy tutaj – KLIK!

zapłacił podatek monetami1

zapłacił podatek monetami3

zapłacił podatek monetami2

zapłacił podatek monetami

Dodaj komentarz

Badania na ojcostwo w UK – jak, gdzie, za ile i po co?

Uwaga na mrożonki tej firmy! Mogą być niebezpieczne dla zdrowia