w

Duże zmiany w Ryanair! Nie wszyscy będą zadowoleni

Firma zapowiedziała wprowadzenie „klauzuli” dotyczącej Brexitu. Klauzula będzie obowiązywała w przypadku biletów sprzedawanych na loty z i do UK w okresie letnim 2019 roku. Ale „Brexit clause” to nie jedyna zmiana.

Zacznijmy od pozytywów. Irlandzka linia planuje poważne, ale korzystne dla pasażerów (i środowiska!) zmiany w ofercie i sposobie funkcjonowania. Plan zaprezentował na środowej konferencji prasowej szef marketingu Ryanaira, Kenny Jacobs.

Zmiany na lepsze

Irlandzki przewoźnik budżetowy zamierza w ciągu pięciu lat całkowicie zrezygnować z plastikowych opakowań na pokładach samolotów. Cel jest prosty – Ryanair chce zostać najbardziej ekologiczną linią świata. Ponadto, przewoźnik chce zwiększyć współczynnik punktualności swoich rejsów (do 90 procent!).

Ma być ekologicznie i na czas. Co więcej? Ryanair stawia na klienta. Także tego niezadowolonego.

Po fali odwołanych lotów, irlandzki przewoźnik zmagał się z rosnącą lawinowo liczbą roszczeń napływających od wściekłych pasażerów, których połączenia zostały w ostatniej chwili odwołane. Aby poprawić nadszarpnięty wizerunek, firma zamierza zainwestować w stworzenie specjalnego zespołu, zajmującego się jedynie obsługą roszczeń pasażerów (ma to związek z rozporządzeniem Komisji Europejskiej 261/2004, dotyczącym zasad wypłacania odszkodowań oraz obsługi zawiedzionych pasażerów). Wiele wskazuje też na to, że firma będzie starała się też rozszerzyć ofertę dotyczącą rezerwacji noclegów (szef marketingu stwierdził nawet, że celem linii jest to, aby pasażerowie nie tylko latali, ale i rezerwowali pokoje hotelowe z Ryanairem).

Dodatkowo, w ramach konferencji prasowej Jacobs zapowiedział, że Ryanair będzie poszerzał siatkę połączeń w Europie i kładł nacisk na oferowanie pasażerom biletów w najbardziej konkurencyjnych cenach.

Uwaga, hit!

Walka o zainteresowanie klienta robi się ewidentnie zaciekła, bo irlandzka firma zapowiada wprowadzenie naprawdę rewolucyjnego programu. Co zakłada to niezwykłe rozwiązanie? W przypadku, gdy klient znajdzie tańszą ofertę na to samo połączenie, irlandzki przewoźnik… zwróci mu różnicę w cenie. Ale na tym nie koniec, linia „dopłaci” też pasażerowi 5 euro (pieniądze trafią na konto klienta w Ryanair).

Niepewne jutro, czyli „Brexit clause”

Wbrew wcześniejszym deklaracjom, Ryanair ewidentnie wciąż nie może pogodzić się z Brexitem. Dla linii to czas dużych zmian. Niestety, dla pasażerów to czas i dużych zmian, i jeszcze większej niepewności.

Na konferencji prasowej ujawniono, że rozkład lotów na 2019 rok (sezon letni) zostanie opublikowany w standardowym terminie. Tyle tylko, że sprzedawane bilety będą podlegać „regulacjom”. Dołączona zostanie do nich „klauzula Brexitowa”. Innymi słowy: linia ostrzega pasażerów, że kupione przez nich bilety mogą stracić (nagle!) ważność, jeśli po tym, jak Wielka Brytania opuści Unię Europejską, kwestia regulacji lotniczych nie zostanie rozwiązana. W przypadku, gdy lot zostanie odwołany a bilet straci ważność „przez Brexit”, Ryanair nie zwróci za niego pieniędzy.

„Nie widzimy jeszcze rozwiązania regulacyjnego. Jeśli w międzyczasie, od teraz do września, pojawi się rozwiązanie regulacyjne, wtedy bilety (z UK i do UK – dop. aut.) będą sprzedawane jak zwykle” – powiedział na konferencji szef marketingu firmy.

Według Ryanaira, aby linia mogła świadczyć po Brexicie regularne loty między UK a UE i nie musiała powoływać się na ryzykowne (zwłaszcza dla pasażera) klauzule, potrzebne jest nowe, dwustronne porozumienie między Wielką Brytanią a Europą. Porozumienie musi zostać podpisane do września lub października i zastąpić dotychczasowy unijny system „otwartego nieba”.

 

Foto: https://pxhere.com/en/photo/1370608

Dodaj komentarz

Kent: 20 mil od wybrzeża tonął ponton. Uratowano dziewięć osób (Aktualizacja!)

Londyn: kobieta wciągnięta pod wagon metra