w ,

Jacek Międlar zatrzymany na lotnisku Stansted. Były kapłan ma być przesłuchiwany

Jacek Międlar miał wziąć udział między innymi w londyńskich obchodach Dnia Żołnierzy Wyklętych oraz udzielić wywiadu liderce ruchu Britain First. Jak donosi prasa – były ksiądz, znany ze swoich antysemickich poglądów, został zatrzymany na lotnisku Stansted. Międlar ma być przesłuchiwany.

Jacek Międlar został suspendowany, czyli zawieszony w prawach kapłańskich. Jeszcze jako ksiądz zasłyną między innymi z antysemickich wypowiedzi („zero tolerancji dla żydowskiego tchórzostwa”, „Żydzi to wrogowie Chrystusa” etc.), ataków na Kościół katolicki (twierdził między innymi, że „kuria sowiecka jest obsadzona homoseksualistami”) czy płomiennych, nienawistnych przemówień wygłaszanych podczas Marszu Niepodległości i mszy odprawianych dla między innymi przedstawicieli środowisk „kibicowskich”. Za sprawą kontrowersyjnych poglądów – Międlar szybko został okrzyknięty „kapelanem narodowców i koboli”.

Jesienią ubiegłego roku Międlar został suspendowany. Mimo to młody ekskapłan nie zakończył kariery trybuna narodowców – prowadził video bloga, udzielał się w mediach społecznościowych, pisał dla tygodnika „Polska Niepodległa” czy brał udział w spotkaniach z narodowcami, dla których wciąż pozostawał autorytetem.

Dzisiaj Jacek Międlar przyleciał do Wielkiej Brytanii, aby uczestniczyć obchodach Dnia Żołnierzy Wyklętych i – jak informuje International Buisness Times – wziąć udział w marszu organizowanym przez Britain First. O jego planowanej wizycie w UK bardzo negatywnie wypowiadali się działacze kilku organizacji (między innymi Hope not Hate czy Antify) oraz media (w tym serwis Ibtimes, który szeroko opisywał pozakapłańską działalność Międlara – KLIK!).

Jak donoszą polskie media, Jacek Międlar został dzisiaj zatrzymany na lotnisku Stansted. Były ksiądz ma być przesłuchiwany.

Oświadczenie w sprawie zatrzymania Międlara wydał już Piotr Bachurski, redaktor naczelny serwisu Polska Niepodległa.

„Nasz dziennikarz Jacek Międlar pojechał do Londynu na zlecenie Warszawskiej Gazety i Polski Niepodległej, w celu wykonania relacji z Biegu Wilczego w Londynie oraz przeprowadzenia wywiadu z Jaydą Fransen, liderką ruchu narodowego Britain First.

Protestujemy przed upolitycznianiem obecności dziennikarza Jacka Międlara w Londynie o czym świadczyć może zachowanie brytyjskich służ granicznych jak również nagonka na naszego dziennikarza ze strony lewackich mediów” – czytamy w krótkiej notce (pisownia oryginalna, tekst dostępny tutaj – KLIK!).

 

Dodaj komentarz

Kent: policja prosi o pomoc. Kim był ten mężczyzna?

Katolik nieprzystający