w

Jestem dzieckiem imigranta. To dzięki mnie masz pracę

Kevin Spencer – dyrektor generalny Markerstudy Group – wysłał do 4 tysięcy pracowników swojej firmy list, w którym przedstawia szereg argumentów przemawiających za głosowaniem za pozostaniem w Unii Europejskiej. Na biznesmena posypały się słowa krytyki.

Istniejąca od 2000 roku Markerstudy Group to zarejestrowana na Gibraltarze firma, której siedziba główna znajduje się w Sevenoaks w Kent. Jednostka świadczy usługi ubezpieczeniowe dla blisko 2 milionów klientów rocznie i – według danych z 2014 – osiąga obrót na poziomie ponad 1,4 miliarda funtów.

Obecnie firma jest jednym z największych pracodawców w Kent i zatrudnia 4 tysiące osób. To właśnie do nich trafił mail, którego nadawca – dyrektor generalny Markerstudy Group – tłumaczy, dlaczego Wielka Brytania powinna pozostać w Unii Europejskiej.

Spencer wyjaśnia w wiadomości, że – jeśli dojdzie do Brexitu – jego firma nie ma planu B, w związku z czym stabilność rynkowa Markerstudy Group może zostać zagrożona.

„Zbudowałem firmę, założyłem rodzinę, kupiłem dom i wiodłem dobre życie jako mieszkaniec kraju będącego częścią Unii Europejskiej. Oczywiście, jest wiele rzeczy, które zmieniłbym w UE, ale mimo to uważam, że lepiej być w Unii niż poza nią” – tłumaczy Spencer. „Jesteśmy europejską firmą korzystającą z (unijnych – dop. aut.) regulacji zapewniających swobodę świadczenia usług. Jeśli opuścimy UE, nie będziemy mieli planu B, bo tak naprawdę nikt nie wie, co będzie się działo po Brexicie” – pisze do pracowników.

Jestem dzieckiem imigrantki

W kolejnej części Spencer rozprawia się z twierdzeniem, że Wielka Brytania powinna opuścić UE po to, by ograniczyć napływ imigrantów. „Potrzebujemy imigracji – moja matka pochodzi z Irlandii i gdyby nie przyjechała do Anglii, ja nie założyłbym firmy a wy nie mielibyście dzisiaj gdzie pracować” – argumentuje. „Proszę was o dwie rzeczy. Po pierwsze – weźcie udział w referendum. Po drugie – pamiętajcie, że głos oddany za Brexitem będzie miał negatywny wpływ zarówno na firmę, jak i na was, jako pracowników Markerstudy Group”.

To sianie paniki

Wiadomość Spencera wyprowadziła z równowagi jednego z pracowników firmy. Zatrudniony w oddziale w Whitstable mężczyzna skontaktował się z mediami. W rozmowie z dziennikarzami KentOnline stwierdził, że mail Spencera to sianie paniki i próba zmuszenia zatrudnionych w Markerstudy Group osób do głosowania za pozostaniem w Unii. „W mailu Spencer mów: 'albo zagłosujecie za UE, albo wasze etaty mogą być zagrożone” – interpretuje anonimowy pracownik. Mężczyzna stwierdza też, że pracownicy nie powinni być instruowani co do tego, jak głosować, bo to przeciwko zasadom demokracji.

W odpowiedzi na zastrzeżenia pracownika głos zabrała Lizzie Smith-Foreman, dyrektor do spraw marketingu i komunikacji w Markerstudy Group. Smith-Foreman zaznaczyła, że mail Spencera nie narusza zasad demokracji i tłumaczy, że dyrektor generalny firmy wierzy, że pozostanie w Unii jest właściwe i – wysyłając taką wiadomość do pracowników – chciał przedstawić swoje racje. „W mailu prosimy o to, aby pracownicy sprawdzili, czy zarejestrowali się jako wyborcy i informujemy, że zagłosowanie za Brexitem może negatywnie wpłynąć na działanie firmy” – tłumaczy. „Jesteśmy jednym z największych pracodawców w Kent. Zależy nam, aby osoby zatrudnione w firmie zrozumiały, jakie konsekwencje przyniesie Brexit. Jeśli Wielka Brytania opuści Unię, będzie to najprawdopodobniej oznaczało dużą redukcję etatów w Markerstudy Group” – konkluduje Lizzie Smith-Foreman.

Foto: YouTube (print screen)

Dodaj komentarz

Wielka Brytania po Brexicie. „Ułożenie stosunków trwałoby 7 lat”

Kent: dziewięciu podejrzanych migrantów ukrytych w ciężarówce