w ,

Morderstwo Polaka w Gloucester. Został pobity i porzucony pod szpitalem

32-letni Łukasz G. został brutalnie pobity, a następnie porzucony niedaleko wejścia do szpitala przy Great Western Road w Gloucester. Mężczyzny nie udało się uratować. Przed brytyjskim sądem ujawniono właśnie prawdopodobny motyw zbrodni.

Do tragicznego w skutkach pobicia doszło 21 listopada ubiegłego roku. Pochodzący z Białegostoku, a mieszkający w Bristolu Łukasz G. zameldował się w Edward Hotel w Gloucester. 32-latek został zaatakowany na tyłach hotelu przez trzech mężczyzn. Następnie, po około 30-45 minutach od pobicia, Polak został porzucony niedaleko wejścia do szpitala przy Great Western Road. Łukasz G. miał liczne rany na głowie. Mimo szybkiej interwencji lekarzy, mężczyzny nie udało się uratować.

Zajmujący się sprawą śledczy ustalili, że Łukasz G. został pobity przez trzech Polaków. Mundurowym udało się zatrzymać dwóch z nich: 39-letniego Krzysztofa S. (zamieszkały w Bristolu) oraz 36-letniego Tomasza U. (mężczyzna nie ma stałego adresu zamieszkania). Za trzecim, 37-letnim Krystianem Czelewiczem, wydano europejski nakaz aresztowania.

Po ujęciu Krzysztofa S. i Tomasza U. sprawa trafiła na wokandę sądu koronnego w Bristolu. Na jaw wychodzą szczegóły i prawdopodobny motyw zbrodni.

Zdaniem prokuratora Andrew Langdona, morderstwo Polaka miało związek z działalnością gangu przestępczego, zajmującego się przemytem papierosów. Łukasz G. miał być oskarżany przez zatrzymanych o kradzież wartych 300 tysięcy funtów papierosów z Ukrainy. Według prokuratora, papierosy były przechowywane w magazynie w Luton. Zamordowany Łukasz G. miał je wykraść zorganizowanej grupie przestępczej, wywieźć furgonetką do Bristolu, a następnie przyznać ówczesnej partnerce, że „zrobił coś głupiego”.

Przed sądem ujawniono także, że po śmierci Łukasza G. do jego mieszkających w Polsce rodziców przyszło dwóch mężczyzn. Mężczyźni mieli tłumaczyć rodzicom ofiary: „kiedy nam (to) odda, wszystko będzie ok”.

Proces jest w toku.

Poniżej publikujemy zdjęcie poszukiwanego w sprawie 37-letniego Krystiana Czelewicza – pochodzącego z Poznania byłego zawodnika MMA i trenera tajskiego boksu. Poszukiwany ma około 180 centymetrów wzrostu i jest muskularnej budowy. Może nosić zarost. Osoby, które wiedzą, gdzie obecnie przebywa Krystian Czelewicz powinny skontaktować się z policją (pod numerem 101, kod sprawy to 291 z 21 listopada 2018 roku) lub z organizacją Crimestoppers (pod numerem 0800 555 111).

Więcej informacji o poszukiwanym można znaleźć pod tym linkiem: https://www.gloucestershire.police.uk/news-room/latest-news/international-appeal-to-trace-krystian-czelewicz/

 

Foto: By Oli Bennington-Flair (Own work) [CC BY-SA 4.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)], via Wikimedia Commons

Dodaj komentarz

39 ciał w ciężarówce. Nowe tropy w sprawie

Czy po Brexicie przestanie działać polska telewizja w UK?